Archiwum luty 2004


lut 21 2004 ***
Komentarze: 1

[...]oczy zamglone/suche spojowki/kolana totalnie zrujnowane/glos gdzies wieznie w gardle, slychac tylko bezksztaltny swist powietrza/usta wysuszone, blagajace o lyk zimnej wody/i cisza-sluch gdzies zaginal[...] uwilbiam te imprezy spedzone w gronie najblizszych mi osob, nie musze niczego udawac, jestem soba, robie to co lubie i wszyscy to szanuja/jestem szczesliwa...

montgomery : :
lut 14 2004 :PP
Komentarze: 0

tydzien odpoczynku od Was wszystkich dobrze mi zrobil, chociaz ciezko jest sie pozbierac z szoku wywolanego nasza szara polska rzeczywistoscia :/ do tego wszystkiego dochodzi tesknota za Nim* i ogolne zmeczenie podroza... ale nie narzekam-inni maja gorzej :)) [*On-niewysoki blondyn, powiedzialabym chudy, zielone oczy, zajebisty usmiech i mniaam usteczka] wyjazd byl ogolnie udany, ludzie po prostu zajebisci, sniegu po uszy, trasy-? a kto jezdzi po trasach, wylacznie extreme w glebokim puchu miedzy skalkami :D a wieczorami....ehhh.....pocieszam sie wizja tegorocznych wakacji, ktore rozpoczna sie juz za...4 miesiace, yeah! zyc nie umierac...a w poniedzialek do szkoly znowu

montgomery : :